czwartek, 7 czerwca 2018

Nie mów tego swojej przyjaciółce. NIGDY!



Przyjaźń jest bardzo cenna. Niejedna z nas się zapewne o tym przekonała. Co jednak zrobić, gdy Twoja przyjaciółka, która do tej pory była w długoletnim związku, nagle staje się singielką? Z pewnością będzie potrzebowała i oczekiwała wsparcia. Tego jednak nigdy jej nie mów!

1. Jak się czujesz?
To chyba najgorsze, o co możesz się zapytać. Wiadomo że koszmarnie, zwłaszcza jeśli to mężczyzna zakończył związek. Pytaniom retorycznym mówimy stanowcze NIE. To przywoła tylko niechciane emocje. Jeśli widzisz ewidentnie podłamaną, markotną przyjaciółkę z rozczochranymi włosami i workami pod oczami – nie jest z pewnością okej.

2. On nie był ciebie wart!
Możliwe. Ale co z tego jeśli cholernie boli? Chcesz w ten sposób dobitnie pokazać przyjaciółce, że zmarnowała kilka lat życia z nieodpowiednim facetem? Na pewno nie polepszy to sytuacji, wręcz przeciwnie – nikt nie chce mieć poczucia, że zmarnował cenny czas i ciągle podejmował złe decyzje. Poza tym w momencie, gdy kogoś tracimy, mamy tendencję do gloryfikowania i wybielania tej osoby.

3. Znajdziesz sobie nowego
Pewnie. Mężczyzn z najwyższej półki można kupić oczywiście na targu. Facet to nie jest przedmiot, który od tak można sobie zmienić. Jeśli dziewczyna jest świeżo po rozstaniu, to z pewnością nie myśli o nowych miłościach. Może wręcz przez wiele tygodni nienawidzić cały męski gatunek. Nie rozwścieczaj lepiej lwa. Zresztą pakowanie się w nowy związek, gdy wciąż tkwi się emocjonalnie w poprzednim, to nic dobrego.

4. Żałujesz?
Och, oczywiście, że nie. Nie żałuję tego, że rozwalił mi się związek. Płaczę sobie i jestem nieobecna dla własnej przyjemności. A to opakowanie lodów w lodówce, to dla gości kupiłam. Jeśli to kobieta została porzucona, nie miała na tę decyzję żadnego wpływu w momencie, w którym słowa zostały wypowiedziane. Być może żałuje, ale na pewno nie rozstania, a wszystkich tych złych rzeczy, jakie – jej zdaniem – popełniła, skoro ją zostawiono.

5. Nie ty pierwsza i nie ostatnia
Fakt, że codziennie jakieś związki się kończą. Raz zrywa facet, raz kobieta, a czasem jest to obopólna decyzja. Jednak w momencie, gdy cierpimy, bywamy egoistami i egocentrykami. I nie ma nic w tym złego, wręcz przeciwnie. Musimy sobie poradzić z własnymi emocjami. Jeśli ktoś cierpi, to nie pomoże mu fakt, iż cierpi z innymi. W sytuacji nagłego zerwania czujemy coś, czego ewidentnie nie chcemy czuć.  Jeśli boli cię ząb, tak bardzo, że nie możesz jeść, to myślisz sobie – ej, nie tylko mnie bolą zęby, jest dobrze?

6. Bycie singielką jest dużo lepsze
Pół biedy jeśli mówisz to, sama będąc singlem. Jakaś wiarygodność w tym może wówczas być. Zwłaszcza jeśli jesteś nim z wyboru. Choć też nie polecam wówczas tego stwierdzenia. Zakrawa to jednak o hipokryzję, jeśli sama masz swojego Krzysia, Łukasza czy Marcina. Serio? Skoro bycie singlem, jest takie ekstra, to czemu jesteś w związku?

7 Może niedługo do ciebie wróci
Pod żadnym pozorem tego nie mów. Zazwyczaj jeśli facet się na coś decyduje, to jest to ostateczne. Jeśli Twoja przyjaciółka jest bardzo zakochana i dużo dawała od siebie związku, może obsesyjnie uczepić się tej złudnej nadziei. Na tyle mocno, że będzie trwać w stanie zawieszenia i przez bardzo długi czas utkwi w przeszłości, a teraźniejszość przeleci jej między palcami.


Co zatem zrobić? Bądź przy niej, po prostu. Pamiętaj, że słowa są srebrem, ale to milczenie złotem. Czyjaś obecność w tych gorszych chwilach, potrafi być nieoceniona. Na pewno Twoja przyjaciółka to zapamięta. Pozwól jej się wypłakać we własny rękaw, przytul mocno i umożliw jej wygadanie się. Zjedzcie razem te lody, które kupiła bądź kup je sama. Zaproponuj wspólne spędzenie czasu. Zróbcie coś, co kochacie robić razem. Zakupy? Wypad w góry? Rower? Karaoke? Nie zmuszaj jej jednak do niczego.